Wilfredo Leon od początku trwającego sezonu reprezentacyjnego pokazuje się ze świetnej strony. Siatkarz swoją formę udowodnił również podczas drugiego meczu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w którym reprezentacja Polski zmierzyła się z Brazylią. Dla biało-czerwonych była to bardzo trudna rywalizacja, ale co najważniejsze, zwycięska. Główną rolę odegrał właśnie Leon, który przyjmował potężne serwisy rywali, a w dodatku potrafił regularnie punktować. I to w dużej mierze dzięki niemu Polacy odnotowali drugie zwycięstwo na igrzyskach olimpijskich.
Żona Wilfredo Leona o tajemnicach ich relacji
W dodatku przyjmujący reprezentacji Polski obchodzi dziś urodziny i sprawił sobie prezent. Na stronie TVPSport pojawił się natomiast wywiad z ukochaną siatkarza. Małgorzata Leon zdradziła, jak doszło do tego, że poznała się z zawodnikiem. Zaczęło się od propozycji wywiadu. - Kilka lat uczyłam się języka hiszpańskiego. Kiedy w 2010 roku Kubańczycy zaczynali wyjeżdżać na Ligę Światową i mistrzostwa świata, spostrzegli, że w moich znajomych na Facebooku byli siatkarze lub osoby z kręgu tej dyscypliny. Kolejni zawodnicy tej kadry zaczęli mnie więc dodawać mnie do znajomych. Byłam tym zdziwiona, ale doszłam do wniosku, że czemu nie? Nie było powodu, bym miała z nimi nie porozmawiać nawet bardziej od strony prywatnej. Chciałam podszlifować język, a przy okazji nieco "skorzystać" na tym, że Kubańczycy raczej nie znali angielskiego w stopniu zaawansowanym, więc nie udzielali wywiadów w tym język - opowiada żona Leona.
- Wilfredo Leon był siatkarzem, który robił duże wrażenie. Był bardzo młody, określano go mianem "cudownego dziecka siatkówki". Z drugiej strony był totalnie niedostępny, jeśli chodzi o rozmowy. Niewielu dziennikarzy miało możliwość przeprowadzenia z nim wywiadu czy większej interakcji. Chciałam zostać osobą, która do tej rozmowy doprowadzi. Przez jego kolegów z drużyny udało się do niego dotrzeć. Zaczęliśmy rozmawiać. Przyznam szczerze, że do takiego wywiadu, o którym zawsze marzyłam, nigdy nie doszło, ponieważ szybko przeszliśmy na kwestie prywatne i znajomość poszła w trochę innym kierunku niż na początku oczekiwałam - zdradziła Małgorzata Leon.