Nikt nie spodziewał się problemów, jakie zejdą w sieci w poniedziałkowy wieczór czasu polskiego. Nagle nikt nie mógł korzystać z Facebooka, Instagrama i WhatsApp. Pracownicy firmy od razu wzięli się do pracy, aby zapobiec awarii, ale potrzebowali na to trochę czasu. Ostatecznie wymienione portale społecznościowe i komunikatory zaczęły działać ponownie w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego. Tymczasem spory "ruch" w międzyczasie przeniósł się na Twittera.
Lewandowski przyleciał prywatnym odrzutowcem do Warszawy - ZDJĘCIA
To właśnie tam tweety dodawały także różne instytucje czy kluby. Tak samo postąpił Bayern Monachium. Bawarczycy postanowili wykorzystać swojego najlepszego zawodnika, a jednocześnie kapitana reprezentacji Polski - Roberta Lewandowskiego. Przekazał był jasny. Kiedy Facebook, Instagram i WhatsApp rozwiązywały swoje problemy, na Twitterze dyskusja trwała w najlepsze i żadnych kłopotów nie odnotowano.
Zobacz też: Ujawnili nowe informacje w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego! Na te wieści czekali fani
Sam Robert Lewandowski oczywiście teraz na kilkanaście dni opuścił Monachium. Polski piłkarz stawił się na zgrupowaniu "Biało-czerwonych", by wziąć udział w pojedynkach z San Marino oraz Albanią. Jeżeli Polacy rozstrzygną je na swoją korzyść, to będą już naprawdę bliscy zapewnienia sobie miejsca w barażach o awans na mistrzostwa świata w Katarze.