Cała sytuacja miała miejsce w w 117. minucie dogrywki, gdy polski napastnik wyskoczył do piłki i mocno zderzył się z interweniującym golkiperem rywali, Mitchellem Langerakiem. "Lewy" ma pękniętą kość szczękową i wstrząśnienie mózgu. Czeka go dłuższy odpoczynek od futbolu. Guardiola obserwując całe zdarzenie eksplodował ze złości!
Robert Lewandowski ma pękniętą szczękę i wstrząśnienie mózgu! [DIAGNOZA]
Sędzia główny tych zawodów nawet nie pomyślał o odgwizdaniu rzutu karnego, co doprowadziło hiszpańskiego trenera do szewskiej pasji. Natychmiast ruszył w stronę arbitra technicznego i zrobił wyraźny zamach. Guardioli włączyła się jednak samokontrola i w ostatniej chwili zrezygnował z idiotycznego ciosu. Wyglądało to wszystko tak:
Szkoleniowiec Bayernu ma ogromne szczęście. Za taki wybryk prędko nie wróciłby do zawodu. Chwilę po tym zdarzeniu sam podszedł do zdziwionego arbitra technicznego i mocno go wyściskał w ramach przeprosin. Dobrze wiedział, że źle postąpił, ale przecież jesteśmy tylko ludźmi. Czasami emocje biorą górę. Ważne, aby w kluczowym momencie je kontrolować. To właśnie zrobił Guardiola.