Piękny gol Lewandowskiego to za mało. Bayern traci fotel lidera! [WIDEO]

SC Freiburg - Bayern Monachium 1:1 (1:1)
Bramki: 3' Holer - 22' Lewandowski

Kartki: Gunter, Abrashi, Heintz - Hummels

Freiburg: Schwolow - Stenzel, Sclotterbeck, Heintz, Gunter - Hofler, Abrashi - Frantz (70' Waldschmidt), Haberer, Grifo (90' Gondorf) - Holer (79' Gulde)

Bayern: Ulreich - Kimmich, Boateng (73' Sule), Hummels, Rafinha - Rodriguez, Alcantara, Goretzka - Muller (55' Gnabry), Lewandowski, Coman (73' Ribery)

Nie tak kibice Bayernu Monachium wyobrażali sobie rywalizację z Freiburgiem. Przez piętnaście ostatnich lat, nie wygrali tylko czterech spotkań. W sobotnie popołudnie ta statystyka pogorszyła się o kolejny mecz. Gospodarze szybko zdobyli gola - już w piątej minucie, wynik sensacyjnie otworzył Holer.

Miejscowi mieli ochotę na zniszczenie weekendu Bawarczykom i strzelenie kolejnego gola, ale dobrze między słupkami sprawował się Sven Ulreich. Dzięki temu jego koledzy mieli okazję do doprowadzenia do remisu. Jeszcze przed przerwą dokonał tego Robert Lewandowski. A styl, w jakim to zrobił był niesamowity.

To gol numer 199 Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze. Tyko jednego trafienia brakuje mu do jubileuszu i przejścia do historii. Ta sztuka udała się tylko czterem piłkarzom - żadnemu spoza Niemiec. Mimo to, Polak nie ma dziś powodów do optymizmu. Remis nie wystarczył do pozostania na fotelu lidera.

Wydawało się, że dojdzie do patowej sytuacji. Nic nie zapowiadało tego, by Borussia Dortmund miała pokonać VfL Wolfsburg. W końcówce dwa gole zdobył Paco Alcacer i nagle Żółto-czarni znaleźli się z powrotem na najwyższym stopniu podium. Sytuacja przed "Der Klassiker" jest niezwykle elektryzująca!

PONIŻEJ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO:

Odśwież relację