Xabi Alonso oraz piłkarze Bayeru Leverkusen przełamali hegemonię Bayernu Monachium w Bundeslidze i już po 29. kolejce zapewnili sobie pierwszy tytuł mistrza Niemiec w historii klubu wygrywając 5:0 z Werderem Brema. Po ostatnim gwizdku sędziego Harry Kane, który przyszedł do klubu z Bawarii musiał pogodzić się z kolejnym przegranym wyścigiem o tytuł mistrzowski, a kibice Bayeru wparowali na murawę, aby cieszyć się z historycznego sukcesu swojego klubu. Obrazki z wielkiej fety na murawie błyskawicznie obiegły świat, jednak wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, ile pracy będą mieli pracownicy klubu, którzy musieli uprzątnąć obiekt po szale dzikiej radości kibiców. Okazuje się, że po szturmie fanów zostało pobojowisko.
Niedługo po tym, jak kibice Bayeru zaczęli opuszczać stadion, w mediach społecznościowych społecznościowych zaczęły pojawiać się filmiki pokazujące, jak obecnie wygląda "BayArena", na którym "Aptekarze" rozgrywają swoje domowe mecze. Zdemolowane bandy reklamowe oraz telebimy, a także infrastruktura wokół murawy przypominają obrazki niczym z pola walki.
Ekipa prowadzona przez trenera Xabiego Alonso nie tylko przerwała trwającą 11 lat hegemonię Bayernu Monachium, ale już na 5 kolejek przed końcem zapewnili sobie tytuł mistrzowski, wygrywając 25 z 29 meczów w sezonie 2023/2024 i nie przegrywając ani jednego spotkania.