Fredi Bobić, VfB Stuttgart

i

Autor: East News

Fredi Bobić: Miejsce Lewandowskiego jest w Borussii WYWIAD

2012-12-14 3:00

Fredi Bobić (41 l.) to w niemieckiej Bundeslidze wielka postać. W latach 1994-2005 strzelił w rozgrywkach o mistrzostwo Niemiec aż 108 goli. Teraz jest dyrektorem sportowym VfB Stuttgart. W rozmowie z "Super Expressem" były reprezentant Niemiec doradza Robertowi Lewandowskiemu (24 l.), żeby nie odchodził z Borussii Dortmund. Zdradza też, dlaczego zarzuca sieci na napastnika Górnika Zabrze Arkadiusza Milika (18 l.).

"Super Express": - Wymieni pan pięciu najlepszych napastników grających obecnie w Bundeslidze?

Fredi Bobić: - Niech pomyślę... Mandzukić, Ibisević, Lewandowski, Kiessling i Gomez. Stawka jest bardzo wyrównana.

- Robert Lewandowski. Jest pan zaskoczony jego osiągnięciami strzeleckimi w tym sezonie?

- Nie, ani trochę. Przecież w ubiegłym sezonie strzelił 22 gole w lidze. W tym potwierdza tylko swoją klasę.

- Może zostać królem strzelców Bundesligi?

- Będzie mu ciężko, bo konkurencja jest ogromna. Potrzeba też trochę szczęścia. Ja byłem królem strzelców w 1996 roku z 17 bramkami. Rok później strzeliłem 19 goli, ale Ulf Kirsten zdobył ich jeszcze więcej .

- Media rozpisują się, że Lewandowski wkrótce opuści Dortmund. Ponoć dogadał się z Manchesterem United...

- Jeśli te informacje się potwierdzą, to będę zdziwiony, że Robert zdecydował się odejść z Borussii. Bundesliga osiągnęła bardzo wysoki poziom. Proszę mi pokazać drugą ligę w Europie, z której wszystkie drużyny wyszły z grup Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nawet Hiszpanie tego nie zrobili. Dlatego uważam, że miejsce Lewandowskiego jest w Borussii. W swojej grupie w Lidze Mistrzów Borussia była pierwsza, a mistrz Anglii - ostatni (Manchester City - red.).

- Jako dyrektor sportowy VfB Stuttgart podobno interesuje się pan Arkadiuszem Milikiem.

- To prawda. Jest bardzo utalentowany. Jeśli w tak młodym wieku potrafi już tak dużo, to znaczy, że jego potencjał jest ogromny. Jesteśmy nim zainteresowani, ale wiem, że nie tylko my chcemy go pozyskać.

Najnowsze