Robert i Anna Lewandowscy sami wychowują swoje dzieci. Choć coraz głośniej zastanawiają się nad zatrudnieniem opiekunki, wciąż nic nie wskazuje na to, by miało to już miejsce. Córeczki Klarcia i Laura są dla nich najważniejsze. Jak każdy rodzic, dla dziewczynek są gotowi na każde poświęcenie. I właśnie to w sobotę udowodniła po raz kolejny trenerka fitness.
DRAMAT! Kumpel Lewego RZEWNIE płakał. Trener tulił go jak do ojcowskiej piersi
Lewandowski do siatki w sobotę trafiał aż trzykrotnie, ale dwie bramki zostały anulowane przez VAR z powodu minimalnych spalonych. Jego ukochana oglądała spotkanie, ale jedynego zaliczonego gola przegapiła. Na pewno jednak nie będzie miał jej tego za złe. W tym czasie zajmowała się akurat dziewczynkami. - No cóż. Ominęły mnie gole, kiedy to usypiałam dzieci - przyznała Lewandowska.
Lewy z pewnością wrócił do domu średnio zadowolony. Jego żona przyznawała nieraz, że jest perfekcjonistą i rzadko kiedy jest w pełni zadowolony ze swoich występów. Ma to zapewne zwłaszcza miejsce, gdy trafia do siatki trzykrotnie, a schodzi z boiska z tylko jednym trafieniem.
Bayern Monachium pokonał Borussię Dortmund 3:2 i jest liderem niemieckiej Bundesligi. "Bawarczycy" o dwa punkty wyprzedzają RB Lipsk i są o trzy oczka przed BVB.Hertha Berlin Krzysztofa Piątka zajmuje dwunaste miejsce. Augsburg Gikiewicza i Gumnego jest dziesiąty.