Z pozoru sprawa wydaje się prosta. Bayern chce Sane, Sane chce iść do Bayernu, a Anglicy z Manchesteru City są za tym, żeby go sprzedać. Dlaczego zatem kluby jeszcze nie dobiły targu? Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to... wiadomo, że chodzi o pieniądze. Mistrzowie Niemiec są gotowi zapłacić za piłkarza 40 milionów euro. The Citizens żądają jednak o 15 milionów więcej i mimo kryzysu gospodarczego panującego na świecie z powodu pandemii, nie chcą zejść z podyktowanej ceny.
Robert Lewandowski zostanie RAPEREM?! Rzucono mu WYZWANIE!
Angielski "The Telegraph" jest jednak pewien, że transakcja zostanie niebawem sfinalizowana. Dziennikarze tej gazety, podając się na wiarygodne źródła, poinformowali, że Bayern już przygotowuje znacznie wyższą ofertę. Może nie opiewającą na żądane przez MC 65 mln euro, ale ponoć ma ona usatysfakcjonować arabskich właścicieli City.
Największy gwiazdor Bayernu Robert Lewandowski, który jeszcze niedawno w wywiadach domagał się wzmocnień do klubu, bardzo chwali Sane: - Mogę tylko powiedzieć, że jest świetnym piłkarzem, z bardzo dużymi umiejętnościami, który potrafi dobrze zgrać z zespołem. Nie tylko w Premier League czy w Lidze Mistrzów. Już wcześniej, gdy grał w Schalke, widać było, co potrafi. Z pewnością pomógłby znaleźć nowe rozwiązania w naszej grze - komplementował Sane kapitan reprezentacji Polski.