W ostatnich meczach niemieckiej Bundesligi mówiło się o zabiegu kontuzjowanej pachwiny u Lewandowskiego. Do operacji doszło dzień po wygranym meczu Bayernu z Wolsburgiem 2:0. Kapitan biało-czerwonych rozegrał 90 minut i zdołał asystować przy bramcę Serge'a Gnabry'ego. Na drugi dzień udał się do kliniki w Matki Teresy w Monachium gdzie trafił na stół operacyjny. Naszym zawodnikiem zajął się ceniony dr Hans-Wilhelm Mueller. Według niemieckich mediów wszystko poszło zgodnie z planem i Robert ma szybko wrócić do formy. Specjaliści nie widzą przeszkód by zawodnik zagrał od pierwszej minuty w meczu z Herthą Berlin, już 19 stycznia. Co ciekawe, Polak nie uda się jednak z resztą drużyny na obóz do Kataru!
Według niemieckiego magazynu "Bild", ekipa Bayernu uda się na przygotowawczy obóz 4 stycznia. Na pokładzie samolotu zabraknie Roberta Lewandowskiego, któremu zaleca się jeszcze odpoczynek. Podopieczni Hansa Flicka mają zostać w Katarze do 10 stycznia. Dziewięć dni później czeka ich powrót do ligowych zmagań. Świąteczna przerwa wydawał się być idealnym momentem na zabieg kontuzjowanej pachwiny. Polak nie chciał ominąć żadnego ligowego meczu. W tym sezonie jest w niebotycznej formie. Króluje w klasyfikacji strzelców niemieckiej ligi z 19 golami na koncie.