Robert Lewandowski postanowił powiedzieć o najgroźniejszym obrońcy, z jakim się zmagał. Okazuje się, że zdaniem Polaka jest to Carlosa Zambrano, przeciw któremu grał w barwach Bayernu Monachium. Peruwiańczyk, znany w Europie z występów w barwach Eintrachtu Frankfurt miał, zdaniem Lewandowskiego, polować na jego nogi i próbować je złamać za każdym razem, gdy mierzyli się na boisku. Wypowiedź kapitana polskiej kadry dotarła do Peruwiańczyka, który postanowił ustosunkować się do sprawy.
Dariusz Szpakowski przyłapany przez kamery na meczu Polaków. Zobacz, jak teraz wygląda
Robert Lewandowski o najgroźniejszym obrońcy, przeciw któremu występował. Był to Carlos Zambrano
O swoich bojach przeciwko Zambrano, Lewandowski powiedział w "Kwartalniku Sportowym", zaznaczając, jak bardzo Peruwiańczyk wdawał mu się we znaki.
- Był taki zawodnik Eintrachtu Frankfurt, nazywał się Zambrano. Gość z Ameryki Południowej. W ogóle nie był skupiony na piłce, tylko na tym, żeby mi zrobić krzywdę. To było widać na boisku. Wtedy się wielokrotnie irytowałem, że sędzia tego nie dostrzegał. Obrońca może więcej niż napastnik, to są nierówne walki - powiedział Lewandowski.
Jan Tomaszewski ostro o szansach Polski na MŚ w Katarze. Padły ostre słowa, nie mógł tego ukryć!
Zambrano reaguje na słowa Lewandowskiego. Powiedział, co sądzi o słowach Polaka
- Drogi Robercie. Dziękuje, że tak czule mnie wspominasz. Jak dobrze wiesz, to jest piłka nożna przyjacielu. Zawsze gramy na murawie w ostry i bezprecedensowy sposób, często zostawiając część życia na boisku... ale nigdy nie gramy złośliwie. Szanuje Cię za profesjonalizm i osiągnięcia sportowe. Szanuje Cię także jako kolegę. To był zaszczyt konkurować z Tobą. Życzę Ci dalszych sukcesów. Gorące pozdrowienia - napisał peruwiański piłkarz.