Niespodziewany zwrot akcji w sprawie Lewandowskiego?! Zaskakująca prognoza Uliego Hoenessa

Podczas świętowania kolejnego, 32. mistrzostwa Niemiec na wiele tematów wypowiedział się Uli Hoeness, były prezydent Bayernu i jeden z twórców potęgi tego klubu. - Na temat ewentualnego odejścia Roberta powiedziano już wszystko. Moje zdanie z tego, co słyszę, jest następujące: nie należy go oddawać, przed upływem kontraktu 30.06.2023 – mówi Hoeness cytowany przed niemieckiego „Kickera”. - Zawsze znałem Roberta jako wspaniałego profesjonalistę. Również w Dortmundzie wiedział z rocznym wyprzedzeniem, że trafi do FC Bayern i rozegrał wtedy znakomity sezon. Dlatego jestem w stu procentach pewien, że Robert będzie grał z nami bardzo dobrze w przyszłym roku – argumentuje były szef Bayernu, dlaczego mistrzowie Niemiec nie powinni sprzedawać Lewego do Barcelony w najbliższym oknie transferowym, ale zastrzega. - Sprzedaż wchodziłaby w grę tylko wtedy, gdyby za uzyskane pieniądze można było mieć zawodnika, który mógłby go zastąpić, a takich nie widzę. Jeśli masz rok na szukanie jego następcy, pozycja wyjściowa dla Bayernu jest o wiele łatwiejsza - mówi Hoeness i snuje ciekawą prognozę. - Nie jest pewne, czy za rok Robert nadal będzie chciał odejść, jeśli teraz zostanie. W wieku 35 lat wie, co ma w Bayernie. Jestem przekonany, że z Robertem Lewandowskim będziemy mieli dobry sezon - dodaje Hoeness.

Nowe ustalenia w sprawie transferu Tiby do Legii. Chciały go trzy inne kluby

Były prezydent i szef rady nadzorczej klubu broni Salihamidzicia, który jest atakowany zewsząd za to, nie przedstawił Lewandowskiemu odpowiednio wcześniej oferty przedłużenia umowy z Bayernem. - To jest polowanie na Hasana. Za politykę transferową odpowiedzialny jest cały klub, zarząd i rada nadzorcza, a nie jedna osoba. Kiedy zdobyliśmy sześć tytułów mistrzowskich, nie słyszałem, żeby ktoś krzyczał "Hasan, Hasan". Teraz to on ma być jedynym odpowiedzialnym za to, że nie wygraliśmy Ligi Mistrzów. To niemożliwe - zakończył Hoeness.

Legenda Lecha w mocnych słowach o Kolejorzu. Ten szczegół go niepokoi, chodzi o Polaków