Rafał Gikiewicz

i

Autor: Cyfra Sport Rafał Gikiewicz

Polski bramkarz opowiedział o nocnej obsesji. Nie może przestać, niektórzy sugerują chorobę

2021-09-16 16:17

Jeśli ktoś w piłce nożnej chce się przebić na szczyt, musi nieustannie pracować nad sobą i doskonalić się w każdym elemencie. W takich przypadkach czasu na odpoczynek nie ma zbyt wiele. Doskonale wie to Rafał Gikiewicz, który jest w gronie najlepszych bramkarzy Bundesligi. Polak w rozmowie z niemiecką prasą opowiedział o swojej nocnej obsesji, która ma mu pozwolić być lepszym.

Rafał Gikiewicz od kilku lat z powodzeniem występuje za naszą zachodnią granicą. Golkiper w Niemczech wyrobił sobie bardzo mocną renomę i w wielu spotkaniach potwierdza, że nie jest ona nad wyrost. Gikiewicz szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców Unionu Berlin, z którym zanotował historyczny awans do Bundesligi, a obecnie broni barw Augsburga.

Jan Tomaszewski szczerze o Robercie Lewandowskim. Paulo Sousa nie powinien tego robić

Gikiewicz opowiedział o nocnej obsesji. Niektórzy sugerują chorobę

Również i w tym zespole prezentuje się dobrze. Jego postawa jest na tyle solidna, że wielu kibiców domaga się powołania Gikiewicza do reprezentacji Polski. Paulo Sousa powiedział ostatnio, że bramkarz Augsburga nie jest jednak w kręgu jego zainteresowań. Pewne jest natomiast, że Gikiewicz nie zamierza się poddać i chce być coraz lepszym.

Legia zyskała piękną fankę. Andela Simać wspiera bohatera mistrza Polski. Co za wpis seksownej Chorwatki

A do tego potrzebne jest poświęcenie. Wielu zawodników opowiadało, że treningi nie wystarczają, aby wedrzeć się na szczyt. Niezbędne jest również indywidualna chęć stawania się lepszym. Metody są różne, a dość nietypową ma właśnie Gikiewicz. W rozmowie z niemieckim "Bildem" golkiper opowiedział, co robi, aby w kolejnym meczy zaprezentować się jeszcze lepiej.

Sonda
Czy Rafał Gikiewicz powinien zostać powołany przez Paulo Sousę?

Tak Gikiewicz spędza noc po meczu. Nietypowe "uzależnienie"

Okazuje się, że Gikiewicz w nocy analizuje mecze, w których występował. - Niektórzy mówią, że jestem chory, pytają: "co chcesz analizować? Po co?". Ale zawsze to robię - wyznał polski bramkarz. Gikiewicz nie idzie spać, dopóki nie zobaczy spotkania z odtworzenia.

- Następnego dnia chcę być gotowy, kiedy trenerzy będą rozmawiać o meczu. Dzięki temu wiem, co mogę zrobić lepiej, co mogę poprawić - uzasadnia swoje działanie zawodnik niemieckiego zespołu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze