Union Berlin spełnił swój cel na sezon 2019/20 i utrzymał się w Bundeslidze. Duża w tym zasługa Rafała Gikiewicza. Polski bramkarz stał się filarem zespołu ze stolicy Niemiec i zapracował na markę za naszą zachodnią granicą. Podjął jednak trudną decyzję o zmianie otoczenia. Według najnowszych doniesień "Bilda" w kolejnych rozgrywkach "Giki" będzie grał dla Augsburga, a z nowym pracodawcą zwiąże się 3-letnim kontraktem. Możemy być jednak pewni, że czas w Unionie zapamięta na zawsze. Świadczy o tym jego reakcja po ostatniej ligowej kolejce.
Robert Lewandowski pokazał ZDJĘCIE swojej ARMATY. Zrobił to dla nich!
W rozmowie z telewizją Sky Sport Rafał Gikiewicz postanowił pożegnać się z kibicami i kolegami z dotychczasowego zespołu. Golkiper pewnie sam nie podejrzewał, że to stanie się tak trudne. W pewnym momencie z jego oczu popłynął niekontrolowany potok łez. Piłkarz nie był w stanie ich zatrzymać i rozmowę dokończył z łamiącym się głosem. Jeszcze bardziej wzruszające chwile przeżył podczas spontanicznego spotkania z fanami.
Rafał Gikiewicz mógł grać w PSG? UJAWNIŁ skąd miał oferty [WIDEO]
Kibice chcieli podziękować piłkarzom za wspaniały sezon i mimo zakazu wpuszczania ich na stadion, przyszli w jego okolice. Dopingiem ponieśli Union do wygranej z Fortuną Duesseldorf 3:0, a po końcowym gwizdku oklaskiwali swoich pupili. Piłkarze dziękowali za wsparcie. Kibice i koledzy z drużyny zgotowali Rafałowi Gikiewiczowi długą owację, przez co Polak znowu mocno się wzruszył.