Jakub Kamiński

i

Autor: Cyfra Sport Jakub Kamiński

Nasi za granicą

Reprezentant Polski dorobił się w klubie nowego przydomka. Myślicie, że do niego pasuje?!

2023-05-13 7:29

To był drastycznie zimny prysznic, jaki spadł na Jakuba Kamińskiego. Biało-czerwony kadrowicz czekał niecierpliwie na wyjazd VfL Wolfsburg do Dortmundu. Tamtejsza Borussia – i polskie trio w jej szeregach u progu minionej dekady – zawładnęło wyobraźnią ówczesnego dziesięciolatka z Rudy Śląskiej i wpłynęło na jego decyzję o chęci zostania zawodowym piłkarzem

- 80 tysięcy ludzi na trybunach, ponoć niesamowita atmosfera... – Jakub Kamiński przed wizytą na Signal Iduna Park kreślił obraz występu „Wilków” na tym obiekcie. Sceneria – ponad 81 tysięcy widzów – go nie rozczarowała. Wynik – i owszem: gospodarze po I połowie prowadzili 3:0, ostatecznie skończyło się na sześciu golach w siatce VfL. Kamiński tym razem przebywał na boisku 65 minut, schodził rozgoryczony.

Generalnie jednak młody Polak zalicza świetny debiutancki sezon w Bundeslidze. Świadczą o tym liczby. - Mam 28 rozegranych meczów ligowych i jestem z tego bardzo dumnynie kryje 21-letni zawodnik. - Myślę, że dużo daję zespołowi, dużo i intensywnie dla niego pracuję. Trener Kovac i chłopaki w zespole to doceniają. Kiedy strzelam bramkę – jak niedawno z Bochum – naprawdę szczerze gratulują, bo wiedzą, że na to zapracowałem i zasłużyłem.

Jakub Kamiński dorobił się w klubie nowego przydomka

Wspomniana przez piłkarza intensywna praca daje się wyrazić liczbami. - Wszyscy w drużynie wiedzą, że intensywnie nad tym aspektem fizycznym pracowałem i wciąż pracuję. W efekcie statystyki biegowe po każdym meczu mam zazwyczaj jedne z najlepszych w zespole – podkreśla reprezentant Polski. Właśnie owe statystyki sprawiły, że „Kamyk” – a tak nazywano go w kraju – w Niemczech zyskał nową ksywkę. - W klubie mówią o mnie „Maszyna”! - z dumą zdradza nam Jakub Kamiński.

Sonda
Czy Jakub Kamiński zasługuje na powołanie na czerwcowe mecze reprezentacji?
Jakub Kamiński po meczu z Albanią
Najnowsze