Niemiecki dziennik "Bild" przyłapał piłkarzy Bayernu Monachium na "tajnej imprezie" po sobotnim meczu z Augsburgiem (4:1). Na pięć kolejek przed końcem sezonu Bundesligi podopieczni Juppa Heynckesa zapewnili sobie kolejny mistrzowski tytuł. Jeszcze na murawie w górę wystrzeliły korki od szampana, a zawodnicy raczyli się małymi łykami piwa. Klub nie zamierza jednak organizować fety, ponieważ zespół czeka jeszcze bój w Lidze Mistrzów. Nie przeszkodziło to jednak piłkarzom spotkać się wieczorem.
Robert Lewandowski i spółka bawili się w lokalu "Burger&Lobster Bank". Prawdopodobnie jednak nie była to huczna impreza. Kapitan reprezentacji Polski na pewno stronił od alkoholu, ponieważ przyjechał swoim luksusowym, czerwonym Ferrari. Środkiem transportu najbardziej zaskoczył jednak Mats Hummels. Defensor mistrzów Niemiec przyjechał rowerem.
Exklusiv-Fotos der Titel-Feier! - Ein Bayern-Star radelte zur heimlichen Meister-Party https://t.co/zct4j1jNEP
— BILD FC Bayern (@BILD_Bayern) 8 kwietnia 2018
Zobacz też: O co walczy Robert Lewandowski w Bayernie Monachium?