Robert Lewandowski niejednokrotnie udowadniał kibicom Bayernu Monachium, że zasługuje na miano legendy klubu ze stolicy Bawarii, jednak podczas sobotniego meczu Bayern - Agusburg postawił kropkę nad "i". Po tym, jak w meczu przedostatniej kolejki Bundesligi w sezonie 2020/21, "Lewy" wyrównał rekord Gerda Mullera, strzelając gola Freiburgowi, teraz Robert Lewandowski stanął przed szasną pobicia legendarnego rekordu Gerda Mullera. Zadanie nie należało jednak do najprostszych, bo już przed meczem trener Augsburga zapowiedział, że zrobi wszystko, aby Lewandowski nie trafił do siatki. - Będziemy kryć Lewandowskiego, żeby chronić rekord Muellera. Kiedy byłem młodszy, Gerd Mueller był moim wielkim idolem i bardzo go cenię. Dlatego chciałbym, żeby ten rekord był dalej współdzielony. I ja, i cała drużyna zrobimy wszystko, żeby tak pozostało - wyznał przed meczem Bayern - Augsburg Markus Weinzierl. Robert Lewandowski mimo to i tak wpakował piłkę do siatki.
Robert Lewandowski pobił rekord Gerda Mullera
Kapitan reprezentacji Polski nie zamierzał poddawać się w walce o pobicie rekordu Gerda Mullera, który w sezonie 1971/72 trafił 40 razy w jednym sezonie Bundesligi i rozpoczął szturm na bramkę Augsburga. Jak na rasowego napastnika przystało, w końcu Robert Lewandowski pokonał Rafała Gikiewicza, stojącego między słupkami Ausgburga i mógł wraz z kolegami cieszyć się z 41. bramki w tym sezonie Bundesligi, która pozwoliła mu pobić rekord legendarnego Niemca sprzed 49 lat. Zobaczcie jak do tego doszło, w materiale wideo poniżej!