Robert Lewandowski postrachem bramkarzy. Ma już ponad STO goli w Bundeslidze

Lewandowski już przeszedł do historii. Tym razem zajęło mu to jednak zdecydowanie więcej czasu niż w starciu z Wolfsburgiem. Wtedy strzelać zaczął po sześciu minutach od wejścia na murawę. Tym razem kazał czekać całą pierwszą połowę oraz... właśnie sześć minut.

Lewandowski ustrzelił do tej pory 21 klubów!

W pierwszej odsłonie Polak był niewidoczny. Defensorzy Mainz krótko pilnowali snajpera reprezentacji Polski i ten miał spore problemy, by w ogóle oddać strzał na bramkę. Sytuacja zmieniła się po przerwie, gdy Bawarczycy włączyli wyższy bieg. Z prawego skrzydła zacentrował Kingsley Coman, a "Lewy" z trudnej pozycji oddał strzał głową i pokonał Lorisa Kariusa.

Lewandowski dogoni Mullera?

Tak jak zakończył pierwszą "setkę", zaczął drugą. Prostopadłe podanie Arturo Vidala, wyjście na pozycję, minięcie bramkarza i strzał do pustej bramki: podręcznikowa akcja Lewandowskiego dała mu dziesiątego już gola w tym sezonie Bundesligi. Patrząc na średnią i łatwość w dochodzeniu do sytuacji, wszelkie rekordy Bundesligi zaczynają być zagrożone. Do tej pory najwięcej trafień w jednym sezonie ligowym zaliczył bowiem słynny Gerd Muller. W sezonie 1971/72 udało mu się ustrzelić bramkarzy rywali 40 razy.

Bayern po spokojnym zwycięstwie nad FSV Mainz ma 21 punktów. Komplet. Piłkarze Pepa Guardioli o pięć punktów wyprzedzają drugą Borussię Dortmund. Jeśli w następnej kolejce pokonają w hicie BVB, znajdą się na prostej drodze do czwartego tytułu mistrza Niemiec.

FSV Mainz - FC Bayern München 0:3 (0:0)
Bramki: Lewandowski 51, 63, Coman 68

Mainz: Loris Karius - Daniel Brosinski, Niko Bungert, Stefan Bell, Pierre Bengtsson - Christian Clemens (81. Leon Balogun), Julian Baumgartlinger, Danny Latza (73. Christoph Moritz), Yunus Mallı (67. Jairo Samperio), Pablo De Blasis - Yoshinori Mutō

Bayern: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Javi Martínez (67. Jérôme Boateng), David Alaba, Rafinha - Kingsley Coman, Xabi Alonso, Thiago Alcântara, Thomas Müller (58. Arturo Vidal), Douglas Costa (70. Mario Götze) - Robert Lewandowski

Żółte kartki: Baumgartlinger - Alonso