Takiego scenariusza nikt nie mógł się spodziewać. Bo choć Borussia Moenchengladbach to dobra drużyna i z pewnością dało się przewidzieć, że postawi się Bayernowi Monachium, to jednak wydarzenia boiskowe przekroczyły jakiekolwiek wyobrażenia. Drużyna z Nadrenii Północnej-Westfalii po prostu zmiażdżyła mistrzów Europy z zeszłego roku, strzelając pięć goli i nie tracąc ani jednej. Monachijczycy odpadli z krajowego pucharu w absolutnie wstydliwy sposób.
Zobacz też: Barcelona zwolniła Koemana! Wiemy, kto może go zastąpić, sensacja o krok!
Nic zatem dziwnego, że niemiecka prasa wzięła na celownik piłkarzy Bayernu. Dostało się także Robertowi Lewandowskiemu, który spędził na murawie pełne 90 minut, ale jedyne, co mógł zrobić, to wraz z kolegami pieklić się na zaistniałą sytuację. Niemiecki serwis "sport.de" zdecydował się przyznać kapitanowi reprezentacji Polski najniższą z możliwych w tamtejszej skali not - "6". Dziennikarze podsumowali, że "Lewy" całkowicie zniknął w starciu z Borussią i nie potrafił stworzyć sobie żadnej szansy.
Zobacz też: Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie Złotej Piłki! Ten krótki komentarz wywołał wielkie zamieszanie
Dotychczas sezon Bayernu Monachium pod wodzą trenera Juliana Nagelsmanna układał się doskonale. Teraz natomiast Bawarczykom przyszło zmierzyć się z pierwszym poważnym problemem w rozgrywkach 2021/2022. Potrzebna będzie dalsza świetna gra w Bundeslidze i perfekcyjna postawa w Lidze Mistrzów, aby fani zapomnieli o gigantycznym wstydzie, jaki ich ulubieni piłkarze zgotowali im w Pucharze Niemiec na murawie w Moenchengladbach.