W pierwszym składzie zespołu z Dortmundu zagrał też Łukasz Piszczek. Pierwsi gola (w 12. minucie) zdobyli jednak piłkarze Schalke a konkretnie Julian Draxler, który wykorzystał podanie Jeffersona Farfana. Przy bramce nie popisał się Mats Hummels. Niedługo potem powinno być 2:0, ale Mario Goetze uratował Borussię wybijają piłkę z lini bramkowej. Hummels nie popisał się też w końcówce pierwszej połowy. W 35. minucie Uchida dośrodkował w pole karne, a przy biernej postawie obrońcy mistrza Niemiec, piłkę do siatki wpakował Klaas-Jan Huntelaar.
W 59. minucie Błaszczykowski świetnie podał "w uliczkę" do Lewandowskiego, a ten nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Nasz snajper mógł drugi raz wpisać się na listę strzelców, ale nie sięgnął piłki zagranej przez Nuriego Sahina, a jeszcze lepszą sytuację zmarnował w 88. minucie. Futbolówka przeleciała obok wszystkich obrońców Schalke, a "Lewy" strzelał z pierwszej piłki, jednak zrobił to słabo i uderzył wprost w stojącego między słupkami Timo Hildebranda. Wynik nie uległ już zmianie.
Schalke - Borussia Dortmund, wynik 2:1. Bramka Lewandowskiego nie pomogła mistrzom Niemiec
W derbach Zagłębia Ruhry Borussia Dortmund okazała się gorsza od Schalke Gelsenkirchen i przegrała 1:2. Roberta Lewandowski strzelił jedyną bramkę dla Borussii, a asystę przy jego trafieniu zaliczył Jakub Błaszczykowski, choć polskich goli mogło być w Gelsenkirchen więcej.