Latem 2017 roku Jacek Góralski opuścił Ekstraklasę i przeniósł się do bułgarskiego Ludogoretsa, gdzie spędził prawie trzy lata. Stamtąd za milion euro wykupił go kazachski Kairat Almaty, a teraz reprezentant Polski powędrował na zachód po tym, jak na początku lipca został zawodnikiem niemieckiego Bochum. Okazuje się jednak, że niewiele zabrakło, aby defensywny pomocnik nie trafił do drużyny z Bundesligi. Powodem miał być jego styl gry, który jest bardzo dobrze znany polskim kibicom.
Bochum miało wątpliwości w sprawie Góralskiego! Reprezentant Polski mógł nie trafić do Niemiec
Nie jest tajemnicą, że Jacek Góralski lubi "poddymić" na murawie i nie boi się twardych zagrań, za które niejednokrotnie oglądał żółte lub nawet czerwone kartki. Styl gdy pomocnika mógł jednak sprawić, Bochum odpuściłoby sobie jego podpisanie. - W przypadku Jacka Góralskiego były pewne wątpliwości... Wszystko przez jego twardy stylu gry. Niemiej jednak potrzebujemy tego, co potrafi Jacek. Mam duże oczekiwania - wyznał trener niemieckiej ekipy, Thomas Reis w rozmowie z "Bildem" ujawniając kulisy transferu Polaka.
NIE PRZEGAP: Marcin Najman potwornie zakpił z Jacka Murańskiego! "El Testosteron" nie mógł się powstrzymać, dolał oliwy do ognia
Zobaczcie, jak Robert Lewandowski prezentuje się w barwach FC Barcelony, klikając w galerię zdjęć poniżej
Trener Bochum szczerze o transferze Jacka Góralskiego. Nowy szef reprezentanta Polski nie gryzł się w język
Szkoleniowiec Bochum nie ukrywał, że chce kończyć każdy mecz w pełnym składzie, dlatego Jacek Góralski będzie musiał się mieć na baczności. Nie jest również tajemnicą, że sędziowie w Bundeslidze nie patrzą zbyt łaskawym okiem na twardą grę, co jeszcze bardziej będzie zmuszało reprezentanta Polski do złagodzenia swojej gry. Pierwszą okazję do tego, aby dobrze się zaprezentować na niemieckich boiskach, Góralski będzie miał 6 sierpnia. Wtedy to, w pierwszej kolejce sezonu 2022/23 Bundesligi Bochum zmierzy się z Mainz.
Gwiazdor Barcelony na wylocie z klubu! Wszystko przez Lewandowskiego, pojawiły się nowe fakty