TAJEMNICA SUKCESÓW HANNOVERU. Futbol w podniebnym wydaniu

Jak się okazuje, Sobiechowi i spółce pomagają też loty samolotem na... niższych wysokościach. Przy okazji meczów Hannoveru ze Śląskiem mieliśmy okazję przyjrzeć się różnicom między tymi klubami. Trenerzy Hannoveru, z którymi rozmawialiśmy, nie mogli się nadziwić, że Śląsk wraca do Polski zaraz po rewanżowym meczu, aby uniknąć konieczności płacenia za kolejny nocleg piłkarzy (3,5 tysiąca euro). Wrocławianie wybrali podróż autokarem, która zajęła im 8 godzin.

A jak postępuje w takich przypadkach Hannover? Niemcy wracali z Wrocławia samolotem, podroż zajęła im 50 minut. Lecieli w nocy, bo wtedy łatwiej uzyskać pozwolenie na lot na... niższej wysokości. To ważne, ponieważ jak nam tłumaczyli, na niższych wysokościach organizmy piłkarzy szybciej regenerują się po dużym wysiłku. Dzieje się tak dlatego, że nie ma wówczas aż tak dużych zmian ciśnienia i temperatur niż jest to w przypadku przelotu na standardowej wysokości 10 tysięcy metrów. A zatem niskie loty samolotem, ale wysokie na boisku...