Monachijczycy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, a końcówka ubiegłego sezonu i początek aktualnych rozgrywek sprzyjał temu, aby wznosić trofea. Ostatnią na pewien czas okazją dla Bawarczyków na odniesienie takiego sukcesu było starcie z Borussią Dortmund na Allianz Arena, do którego doszło w ramach pojedynku o Superpuchar Niemiec. Monachijczycy prowadzili już 2:0, ale tuż po przerwie zrobiło się 2:2 - nie bez winy Roberta Lewandowskiego.
W 55. minucie Polak otrzymał mocne podanie od swojego partnera z defensywy, Javiego Martineza, nie będąc w stanie właściwie opanować futbolówki. W efekcie stracił ją na rzecz rywala, a dortmundczycy wyprowadzili błyskawiczną i zabójczą kontrę, która zakończyła się golem Erlinga Haalanda na 2:2. Całą sytuację można obejrzeć w poniższym skrócie ze spotkania przygotowanym przez oficjalny kanał Bundesligi na YouTube.
Pod bramką rywali "Lewy" był jednak już dużo skuteczniejszy i walnie pomógł swojemu zespołowi strzelić dwie z trzech bramek. Mimo to nie ustrzegł się jednak głosów krytyki w niemieckiej prasie, która względem piłkarza klasy Lewandowskiego ma gigantyczne oczekiwania.