Niemcy PRZEJECHALI SIĘ po Lewandowskim. Tak źle nie było od dawna

Piąte trofeum w czwartym kolejnym miesiącu - ostatnie tygodnia z życia Bayernu Monachium prezentują się rewelacyjnie. Po triumfach w Bundeslidze, Pucharze Niemiec, Lidze Mistrzów oraz Superpucharze Europy, nadszedł czas na wzniesienie także i Superpucharu Niemiec. Bawarczycy musieli jednak solidnie się napocić, aby pokonać Borussię Dortmund. Zwyciężyli z nią 3:2, choć w pewnym momencie dortmundczycy odrobili już straty z 0:2 na 2:2.

Superpuchar Niemiec dla Bayernu Monachium! Robert Lewandowski znów z trofeum!

Formalnie Lewandowski nie strzelił gola ani nie zanotował żadnej asysty, ale w praktyce miał ogromny udział przy dwóch trafieniach swojej drużyny. Uczciwie jednak trzeba przyznać, że był także zamieszany w utratę bramki na 2:2, kiedy po mocnym podaniu Javiego Martineza nie utrzymał piłki w środku pola, a rywale wykorzystali to momentalnie i wyprowadzili kontratak. I to był właśnie przyczynek do głosów krytyki pod adresem "Lewego".

Najmocniej uwydatniło się to w poczytnym "Kickerze". Na łamach tego tytułu Lewandowski otrzymał notę "4", gdzie "1" to klasa światowa, a "6" to występ poniżej krytyki. Gorzej oceniono tylko Kingsleya Comana, który zdaniem dziennikarzy zapracował na notę "5". Sam Polak z pewnością nie przywykł do bycia ocenianym przez niemieckich żurnalistów tak nisko. Jak jednak widać, wymagania względem niego są olbrzymie, co stanowi efekt jego genialnej dyspozycji z ostatnich miesięcy.