Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia dwa lata temu, 20 maja 2018 roku, gdy Legia też w Poznaniu grała ważny mecz. Wtedy fani "Kolejorza" nie wytrzymali i przerwali spotkanie w 76. minucie, przy stanie 0:2 dla Legii. Na murawie pojawiły się wtedy świece dymne, na boisko wpadło też kilkudziesięciu fanów Lecha. Mecz nie został dokończony, ostatecznie Lech został ukarany walkowerem, a legioniści cieszyli się wówczas z mistrzostwa ze swoimi kibicami, od których dostali repliki trofeum i medali.
Jak będzie teraz? Przede wszystkim, nie jest to mecz ostatniej kolejki, będzie też rozgrywany w innych okolicznościach. Nie ma mowy o komplecie, bo obowiązuje ograniczenie do 25% pojemności stadionu. Mecze Ekstraklasy odbywają się też bez udziału kibiców gości.
Co się musi stać, żeby Legia zdobyła mistrzostwo na boisku Lecha? [analiza, możliwe scenariusze]
Jak się okazuje, stanowisko Ekstraklasy S.A. w tej sprawie jest jasne. Jak się dowiedzieliśmy w tej organizacji, nie ma mowy o dekoracji mistrzów Polski już teraz. Władze spółki zadecydowały, że dekoracja mistrza nastąpi dopiero po zakończeniu meczów ostatniej kolejki.
Jeśli zatem tytuł trafi do Warszawy, to legioniści odbiorą trofeum i medale na Łazienkowskiej, po meczu z Pogonią Szczecin, 19 lipca.
Jakub Kamiński: nie było mi łatwo, musiałem pożyczać na buty