Losowanie ¼ finału postawiło naprzeciw siebie dwie drużyny ekstraklasy i dwie grające w niższej klasie.
Puszcza Niepołomice po drodze do ćwierćfinału wyeliminowała m.in. Lechię Gdańsk, miała tez atut własnego boiska. Jej rywale nie trafili wcześniej na drużynę z ekstraklasy. Trafią na taką zapewne w półfinale.
Do przerwy był remis 1:1. W drugiej połowie Arka przyspieszyła i cztery razy trafiła do siatki Gabriela Kobylaka. Dwa razy uczynił to Marcus Vinicius da Silva. Ostateczny rezultat to 2:5 dla gdynian.
Kiepski poziom miał drugi mecz, w Poznaniu. Lech, gospodarz rywalizacji nie miał pomysły na pokonanie częstochowian. Bramki dla gości padły w ostatniej półgodzinie. Zdobyli jej Andrzej Niewulis i Vladislavs Gutkovskis.
Obecny na trybunach nowy selekcjoner reprezentacji Paulo Sousa nie miał powodów do zadowolenia. W zimny wieczór okrył się kocem, a gra ani trochę go nie rozgrzała. Stopniały szanse na powołanie do kadry lechitów Tymoteusza Puchacza i Jakuba Kamińskiego. Lepiej wypadł Kamil Piątkowski z Rakowa.
Może w środę cokolwiek rozgrzeje selekcjonera ćwierćfinał Piast Gliwice - Legia Warszawa.