Jeśli doszłoby do transferu, byłaby to największa transakcja w historii Ekstraklasy. Zdaniem włoskich mediów Rudniew ma szansę od razu wskoczyć do pierwszego składu Genui.
Przypomnijmy, że w wywiadzie dla "Super Expressu" i portalu Gwizdek24.pl Łotysz zapowiedział, że zamierza zostać w Poznaniu do końca tego sezonu.
Przeczytaj koniecznie: Artiom Rudniew: Nie zostawię Lecha zimą!
Suma podawana przez "La Gazetta Dello Sport" robi jednak wrażenie i może zmienić plany samego piłkarza, ale i władz klubu. Lech boryka się bowiem z potężnymi problemami finansowymi. 7 milionów euro to przy obecnym kursie (4,44 zł) ponad 31 milionów złotych. Takie pieniądze mogą skusić kierownictwo klubu do sprzedaży swojego największego asa.
Oczywiście - nie cała kwota trafiłaby na konto Lecha. - 15 procent sumy transferu należy się poprzedniej drużynie Artioma, czyli węgierskiemu Zalaegerszeg - tłumaczy w rozmowie z portalem Gwizdek24.pl Matias Forkos, agent, który pilotował transfer Rudniewa do Polski.
Rudniewem zainteresowane są też Zenit Petersburg, Newcastle United, a także Atalanta Bergamo.