O nieoczekiwanym ruchu TVP poinformował w "Przeglądzie Sportowym" dziennikarz Tomasz Włodarczyk. Telewizja Polska ma ruszyć do przetargu. Pieniądze na stole mają być ogromne. Jak napisał Włodarczyk, 266% większe niż poprzednio. Zdeterminowany ma być nawet Canal+, który jest gotowy podzielić się prawami z TVP, byle razem przystąpić do przetargu. Przetargu, który dla dotychczasowego operatora będzie walką o życie. Ekstraklasa to bowiem, po utraconych prawach do pokazywania Ligi Mistrzów i Ligi Europy, ostatni ekskluzywny towar niedawnego dominatora na polskim rynku praw telewizyjnych.
O planach publicznej telewizji poinformował też niedawno Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport. Stwierdził on nawet, że TVP może samodzielnie wystartować do wyścigu o prawa, a następnie oddać część tortu komercyjnej telewizji. "Dlaczego TVP ma być traktowana jako mały podmiot, skoro jesteśmy największym na rynku?"
Do tej pory prawa do pokazywania Lotto Ekstraklasy kosztowały Canal+ niecałe 150 milionów złotych. Kwota ta szybko stała się zdecydowanie zbyt niska. Właściciele najmocniejszych drużyn mieli nawet pomysł, by w inny sposób dzielić pieniądze. Tak by najmocniejszym ekipom w stawce przysługiwała większa część tortu. Zgody ostatecznie nie było, ale dystans do najmocniejszych lig stale się pogłębia i tylko ewentualny zastrzyk gotówki może spowodować, że różnica między silnym piłkarskim zachodem, a słabym wschodem zaczęła się zmniejszać.
Eintracht Frankfurt wygrał Puchar Niemiec!
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin