Wyniki, a przede wszystkim gra stołecznego zespołu w rundzie wiosennej pozostawiają wiele do życzenia. Od momentu sprzedaży swojego najlepszego zawodnika, Miroslava Radovicia do chińskiego II-ligowca, Legia Warszawa ma ogromne problemy z konstruowaniem akcji. Przez długi okres przewodziła w ligowej tabeli, zdobyła Puchar Polski po wygranej z Lechem Poznań 2:1, jednak już w 31. kolejce po porażce z tym samym zespołem straciła pierwszą lokatę na rzecz "Kolejorza".
W ostatniej kolecje "Wojskowi" mogli wykorzystać wpadkę najgroźniejszego rywala, lecz sami stracili punkty, remisując we Wrocławiu ze Śląskiem. Styl jaki prezentują obecnie mistrzowie Polski pozostawia wiele do życzenia, jak również fakt, że norewski szkoleniowiec jest przywiązany do nazwisk, nie zauważając słabej postawy poszczególnych zawodników.
Zobacz: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok LIVE. Relacja NA ŻYWO w Internecie
- Nie rozumiem, dlaczego trener nie robi zmian w składzie - powiedział Bogusław Leśnodorski kilka dni temu w rozmowie z legia.sport.pl.
Nienajlepsza forma Legii sprawia, że działacze stołecznego klubu coraz bardziej biorą pod uwagę to, że nie uda się obronić tytułu mistrza Polski. Jeśli tak by się stało, to przy Łazienkowskiej czeka nas letnie trzęsienie ziemi.
- Henning Berg był trenerem, którego chcieliśmy widzieć w Legii i nic w tej kwestii się nie zmieniło. Teraz on i jego drużyna przechodzą pierwszy kryzys. Nie miał on wcześniej z taką sytuacją do czynienia, więc jest to dla niego coś nowego. I albo wyjdzie z tej sytuacji jako bohater, albo wszyscy będziemy mieli kłopoty - przyznał prezes warszawskiego klubu.
Czytaj: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok. Gdzie transmisja TV i STREAM ONLINE?
Zaznaczył również, że dopiero po sezonie zastanawią się, czy Henningowi Bergowi dane będzie wypełnić obowiązujący go kontrakt, który w połowie stycznia został przedłużony do 30 czerwca 2018 roku.
- Na pewno nie jest to moment, w którym będziemy rozmawiać o przyszłości trenera. Spotkamy się dopiero dzień po ostatnim meczu sezonu i porozmawiamy o tym, co dalej - zakończył prezes Legii.
