Jak na razie oba zespoły pertraktują tylko z piłkarzem i jego menedżerem. Do Bełchatowa żadna oferta nie wpłynęła.
- Rozmowy cały czas trwają - mówi agent Garguły, Radosław Osuch. -Wprawdzie wszystko miało się rozstrzygnąć do 2 stycznia, ale Łukasz jeszcze się zastanawia. Na placu boju zostały Wisła i Legia. Ostateczna decyzja powinna zapaść w poniedziałek.
Nierozstrzygnięta pozostała jeszcze jedna kwestia, czy Garguła odejdzie z Bełchatowa już zimą, czy będzie musiał poczekać do zakończenia sezonu. Za pół roku roku piłkarzowi kończy się kontrakt z GKS.
- To, ile jeszcze Łukasz będzie grał w Bełchatowie, zależy wyłącznie od zainteresowanych nim klubów. Jeśli będą chciały go za darmo, to niestety będą musiały poczekać do zakończenia sezonu - tłumaczy Osuch.
Wygląda na to, że Gargule bliżej do "Białej Gwiazdy". Piłkarz ma być w Krakowie gwarancją zwycięskiej walki o tytuł, więc dostanie propozycję bardzo wysokich jak na polskie warunki zarobków.