W wywiadzie dla dziennika "Polska The Times" napastnik nie ukrywa, że był to rok pełen wzlotów i upadków. Ma do siebie żal szczególnie o brak awansu do grupowej fazy Ligi Mistrzów.
- Ta porażka ciągle boli, mimo iż minęło od niej wiele miesięcy. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć, jak mogliśmy odpaść z Levadią. Pozytywem jest tylko to, że bardzo szybko pozbieraliśmy się po tej klęsce - mówi Paweł Brożek.
Dla Brożka 2009 rok upłynął również pod znakiem kontuzji.
- Dokąd lekarstwa wystarczały, chciałem grać i pomóc kolegom. Czułem się odpowiedzialny za drużynę i chyba nie ma w tym nic złego, że starałem się jak mogłem - powiedział snajper Wisły.