Adrian Gula miał nadać Wiśle nowy błysk, ale jego misja się nie powiodła. Słowak rozstał się z już z krakowskim klubem. Teraz stery przejął Jerzy Brzęczek. To dla niego powrót do ligowej piłki. Ostatnio prowadził reprezentację Polski, z którą wywalczył awans na mistrzostwa Europy. Jednak w finałach nie poprowadził "Biało-czerwonych". Przed rokiem prezes PZPN Zbigniew Boniek podziękował mu i zatrudnił Paulo Sousę. Brzęczek wcześniej prowadził w ekstraklasie Lechię Gdańsk i Wisłę Płock. Jednym ze współwłaścicieli i piłkarzy krakowskiej drużyny jest jego siostrzeniec Jakub Błaszczykowski, który leczy kontuzję. - Brzęczek musi się odciąć od opinii i sugestii i po prostu robić swoje - uważa Jerzy Dudek. - Pytanie, czy będą transfery, czy będzie z tej strony jakiś prezent dla niego. Myślę, że łatwo nie będzie miał, bo za dużo zmian i roszad na ławce. Mimo tych wszystkich problemów wydaje się, że powinien utrzymać i utrzyma Wisłę. To teraz najważniejsze, ale myślę, że nie tylko ten cel będzie stawiał przed sobą i drużyną. Na pewno będzie na nim duża presja, bo wiadomo koneksje rodzinne, a to nie zawsze pomaga - ocenia były bramkarz reprezentacji Polski.
Michał Pazdan znów lepszy od gwiazdy Górnika. Co za słowa asa Jagiellonii o Łukaszu Podolskim!