Lech Poznań przeżywa trudne chwile. Kibice już od trzech meczów czekają na kolejne zwycięstwo ukochanego zespołu. "Kolejorz" najpierw zremisował z Piastem Gliwice, a następnie odnotował porażki z Jagiellonią Białystok oraz Cracovią. Ekipa ze stolicy Wielkopolski osuwa się w ligowej tabeli i spadła na dziesiątą lokatę. Strata do trzeciego Rakowa Częstochowa wynosi już osiem oczek, a przewaga nad jedynym miejscem wywołującym spadek to dziesięć punktów.
Guardiola ostry JAK NIGDY. Hiszpański menedżer oskarża FIFA i UEFA o ZABIJANIE piłkarzy!
"Kolejorz" w tym sezonie o nic większego już najprawdopodobniej nie powalczy. Chyba, że efekt "nowej miotły" wywoła zmiana trenera. Po porażce z Cracovią, z pracą pożegnał się Dariusz Żuraw. - Warto się zastanowić, co by było, gdyby tak jak w latach poprzednich, z ligi spadały trzy drużyny zamiast jednej. Lech miałby dzisiaj sześć punktów przewagi nad strefą spadkową i byłby poważnie zaangażowany w walkę o utrzymanie. To autentyczny dramat - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl Ryszard Rybak.
Były piłkarz Lecha Poznań, który występował w klubie jeszcze w XX wieku, nie zostawił na zespole suchej nitki. - W tym klubie nie funkcjonuje kompletnie nic - twardo ocenia fatalną sytuację w "Kolejorzu". - Tych porażek nie da się już rozpatrywać w kategorii wypadków. To stała tendencja. Tak samo możemy podsumować sukcesy klubu. W ciągu ostatniej dekady raz udało mu się wywalczyć tytuł mistrzowski. To był właśnie wypadek przy pracy - przyznaje na łamach "Wirtualnej Polski".
Były trener LECHA POZNAŃ ma nową pracę. Zaskakujący i egzotyczny kierunek
Przed "Kolejorzem" kolejne trudne spotkanie. 11 kwietnia zmierzy się u siebie z Legią Warszawa. To prestiżowy mecz ważny dla kibiców zarówno Lecha jak i "Wojskowych". Podopieczni Czesława Michniewicza są liderem PKO Ekstraklasy. Wyprzedzają Lecha o 22 punkty!