Myroslav Mazur

i

Autor: Cyfrasport Ukrainiec Myroslav Mazur występował w Jagiellonii

Były ukraiński piłkarz Jagiellonii o agresji Rosji. "Oglądamy dantejskie sceny w tej wojnie"

2022-03-07 17:28

Jeszcze kilka miesięcy temu występował na boiskach Ekstraklasy. Obecnie pomaga swoim rodakom we Lwowie. - Jeżeli będzie taka potrzeba, to wstąpię do armii - mówi Myroslav Mazur, były ukraiński obrońca Jagiellonii Białystok w rozmowie z naszym portalem.

"Super Express": - Co słychać u pana? Gdzie teraz pan się znajduje?

Myrosław Mazur: - W tej chwili mieszkam we Lwowie, wspólnie z moim przyjacielem w jego mieszkaniu. W pierwszych dniach wojny wspólnie z rodziną opuściliśmy Kijów. Dochodzą do nas dantejskie sceny ze wschodniej części Ukrainy. To wszystko wydaje się nieprawdopodobne. Co prawda jakiś czas mówiło się, że Rosja może zaatakować, ale chyba nikt do końca nie wierzył, że może nastąpić. Przecież mamy XXI wiek, a wydawało się, że takie obrazki będziemy oglądać jedynie w podręcznikach z historii.

- Jak obecnie wygląda sytuacja we Lwowie?

- Na szczęście na zachodzie Ukrainy jest w miarę spokojnie. Owszem, zdarzają się alarmy, ale na razie nie ma tutaj Rosjan. Jedynie do miasta napływają dziesiątki tysięcy ludzi, którzy stąd ruszają do Polski. Wspólnie ze znajomymi staramy się im pomóc jak tylko możemy. Ktoś potrzebuje mieszkania, inna osoba posiłku. Jest bardzo duża solidarność, ale także wiele osób chce wyjechać do Polski.

Były reprezentant Polski o wojnie na Ukrainie. „Rosjanie zgotowali tam piekło

- W ostatnich dniach do Polski dostało się ponad 800 tysięcy ukraińskich uchodźców.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni Polakom za pomoc. To dla nas bardzo ważne, naprawdę nie wiem co mam powiedzieć i w jaki sposób się wyrazić. Co do samej przeprawy przez granicę, obecnie kraj mogą opuszczać jedynie kobiety i dzieci. Samo pokonanie granicy również nie jest łatwym zadaniem. Z powodu liczby ludzi zdarza się, że niektórzy czekają na przejście do Polski nawet po 60 godzin. Zważywszy na fakt, że mamy początek marca i zimne noce, nie jest to komfortowa sytuacja. Na szczęście wiem, że Polacy otworzyli nam swoje serca. Raz jeszcze chciałbym podziękować wszystkim Polakom. Mieszkałem u was pół roku i wiem, że wiele nas łączy, a ta historia tylko zacieśni nasze relacje.

- Mężczyźni między 18., a 60. rokiem życia nie mogą opuszczać kraju. Czy pan otrzymał powołanie do wojska?

- Na razie jest ogłoszony pierwszy stopień, co oznacza, że muszę pozostać w kraju. Jeżeli będzie jednak taka potrzeba, to chwycę za broń i będę walczył za mój kraj.

Tak Ivi Lopez ciągnie Raków na szczyt. Mówi o golu z Lechem, kolejnym serduszku i aspiracjach wicemistrza

Sonda
Czy myślisz, że Putin wycofa swoje wojska z Ukrainy?
Najnowsze