Przemysław Gawin już jako 16-latek prowadził nieoficjalną stronę klubu z Pomorza. Potem powierzono mu funkcję rzecznika prasowego doceniając jego wielką wiedzę na ten temat.W ubiegłym roku zarząd Bytovii okazał mu jeszcze większe zaufanie. Miał być lekiem na zło.
Jak się okazuje - sam leczył się na chorobę nowotworową. Przegrał z nią będą praktycznie u progu dorosłego życia.
"Jest to ogromna strata dla wszystkich osób związanych z klubem. Odchodzi od nas wspaniały człowiek z wielkim, czarno-biało-czerwonych sercem. Odchodzi od nas przyjaciel, na którym można było zawsze polegać. Będzie nam Ciebie bardzo brakować, Przemku. Dziękujemy za wszystko" - napisano na stronie oficjalnej Bytovii.
Przemysław Gawin nie był najmłodszym prezesem futbolowego klubu w naszym kraju. Rekord młodości należy do Dominika Midaka, który w roku 2017 objął prezesurę w Arce Gdynia dzięki fortunie swojego ojca.