Statystyki są fajne, ale...
Jagiellonia wygrała wszystkie siedem meczów w Białymstoku. Takiej serii w lidze nie ma żaden klub w ekstraklasie. A jest ona jeszcze lepsza, jeśli dodamy do niej wygraną ze Śląskiem w Pucharze Polski. - Mam takie podejście do statystyk, że one są fajne, ale to już nic nie znaczy - powiedział trener Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Nic nie znaczy, że wygraliśmy wszystko u siebie do tej pory, a Piast nie wygrał jeszcze meczu na wyjeździe w tym sezonie i że dużo remisuje. Przyjedzie drużyna, która od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty będzie chciała nam zabrać punkty, a my będziemy chcieli zrobić wszystko, aby potwierdzić naszą dyspozycję - mówił szkoleniowiec.
Piast stwarza sobie sytuacje
Trener Siemieniec zwraca za to uwagę na dokonania Piasta w meczach wyjazdowych. Gliwiczanie przegrali tylko raz, ale za to aż siedem spotkań zremisowali. W ogóle remisy są w tym sezonie "przekleństwem" podopiecznych trenera Aleksandara Vukovicia. Śląsku zespół zremisował 11 spotkań na 15 kolejek. - Przedmeczowa statystyka nie wygra za nas spotkania - tłumaczył trener Siemienic. - To jest fajne, ale w żaden sposób nie pomaga nam w przygotowaniu do spotkania ani nie ułatwia zadania, które stoi przed nami. Fakt jest taki, że Piast stwarza sobie sytuacje, na pewnym etapie ich nie wykorzystywał. Dlatego pewnie tych punktów ma mniej, niż chciałby - analizował szkoleniowiec wicelidera ekstraklasy.