Cezary Kucharski w bardzo mocnych słowach podsumował Gonacalo Feio. Mówi o zagrożeniu dla  Legii

i

Autor: Brunner / Super Express; East News

Trener robi szopkę

Cezary Kucharski w bardzo mocnych słowach podsumował Gonacalo Feio. Mówi o zagrożeniu dla Legii [ROZMOWA SA]

2024-08-22 8:48

Legia zagra dzisiaj z Dritą Gnijlane z Kosowa pierwszy mecz 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji. Tyle samo, a może nawet więcej co o meczu i piłkarzach, mówiło się ostatnio o trenerze Goncalo Feio, po jego niechlubnym zachowaniu po meczu z Broendby.

Portugalczyk pokazał w ordynarny sposób środkowe palce kibicom gości, a trenerowi Duńczyków kazał wracać do domu.

- Zachowanie trenera Legii było żenujące. Po awansie swojej drużyny należy drugiej stronie okazywać szacunek. Takie zachowanie to zagrożenie dla Legii – mówi "Super Expressowi" były piłkarz Legii Cezary Kucharski (52 l.).

„Super Express”: - Czemu zagrożenie?

Cezary Kucharski: - Widać, że człowiek nie trzyma ciśnienia, skoro w momencie awansu z trudnym rywalem zachowuje się jak zwykły prostak. Nie było aż takiej presji, Legia był lepsza, wygrała dwumecz i trener powinien się cieszyć, a nie robić szopkę i jakoś poniżać przeciwnika. Dla mnie zachowanie trenera jest sygnałem zagrożenia, które nadejdzie. Tak to odczytuje. Feio powinien się cieszyć, że nie został surowiej ukarany przez UEFA (kara jednego meczu w zawieszeniu - red.), również finansowo.

- Niektórzy bronią i rozgrzeszają trenera Feio. Pana kolega z Legii Roman Kosecki powiedział, że czasami trzeba pokazać, że jest się twardym, bo wszyscy mają Polaków za chłopców do bicia, i że jesteśmy kimś gorszym.

- To jest dorabianie pewnej martyrologii. Ja nigdy się nie czułem gorszy od przeciwników na boisku z tej racji, że jestem Polakiem. Nie wiem w którym miejscu Duńczycy dali odczuć, że jesteśmy gorsi skoro zaprosili kibiców Legii na ten mecz, mimo obowiązującego dla nich zakazu, i okazali się bardzo gościnni. Natomiast dla mnie zachowanie trenera przykryło wszystko i trudno było się cieszyć z sukcesu Legii.

Trener Drity wbił szpilkę Legii Warszawa przed meczem w LK? Chodzi o Lewandowskiego

- Napisał pan na portalu X, że nie ma w szatni konfliktu Feio z piłkarzami, zaprzeczając informacjom Wojciecha Kowalczyka.

- Trochę sarkastycznie potraktowałem wpis Wojtka, bo wiem, że nie ma on za dużo bezpośredniej wiedzy o tym, co się dzieje w Legii. Przypuszczam, że Wojtka ktoś wsadził na minę. Ktoś sprzedał mu kit, a on to „łyknął”. Udało mi się trochę ustalić i nie ma konfliktu na linii Feio – piłkarze, ale moim zdaniem będzie w przyszłości. W momencie niepowodzenia dobierze się im do skóry, jak straci kontrolę nad nerwami. Wracając do słów Wojtka, to wokół Legii zawsze było dużo plotek, kłamstw i konfabulacji. Jako kapitan Legii pamiętam, że kiedyś zrobiliśmy bojkot dziennikarzy „Przeglądu Sportowego”, którzy podawali informacje, które dzisiaj nazwali byśmy fake newsami.

- Rzecznik Legii potwierdził, że nie ma konfliktu. Legia gra ważny mecz z Dritą i jest w nim zdecydowanym faworytem. Dla pana też?

- Na papierze tak to wygląda, ale zobaczymy jak będzie na boisku. W meczu z Broendby miała słabe momenty, ale Kacper Tobiasz ją ratował. Pokonanie w dwumeczu Broendby i wygrana w lidze z Radomiakiem 4:1 dodało piłkarzom pewności siebie, tylko żeby nie przeszło to w lekceważenie rywala, bo to był problem Legii. Ale być może zaangażowanie i energia jaką daje trener Feio w tym aspekcie pomaga zawodnikom.

Goncalo Feio ukarany przez UEFA! Trener Legii poniósł konsekwencje zachowania po meczu z Brondby

Sonda
Czy Legia Warszawa awansuje do Ligi Konferencji?
Listen on Spreaker.
Najnowsze