Słowacki golkiper w drugiej części wyszedł zwycięsko m.in z rywalizacji z Mikaelem Ishakiem. Ale prawdziwy popis dał po godzinie gry, gdy w nieprawdopodobny sposób zachował się przy strzale z lewej nogi Daniego Ramireza. Hiszpan uderzył od razu, bez przyjmowania i... aż złapał się za głowę, gdy zobaczył paradę bramkarza Piasta. Frantisek Plach... przykleił piłkę do słupka. Tak to wyglądało. Ta interwencja była niesamowita. Słowak potwierdził, że należy do grona najlepszych bramkarzy w polskiej lidze. Na razie w Poznaniu bezbramkowy remis.
Przełamanie Górnika Zabrze. Druga wygrana śląskiej drużyny w tym roku [WIDEO]