Izabella Łukomska-Pyżalska i Czesław Jakołcewicz

i

Autor: CYFRASPORT Izabella Łukomska-Pyżalska i Czesław Jakołcewicz

Czesław Jakołcewicz, były piłkarz Lecha: Jeśli się podłożymy Piastowi, to będzie smród

2019-05-17 18:42

Czesław Jakołcewicz (58 l.), były piłkarz Lecha Poznań i reprezentacji Polski, uważa, że jego były klub powinien w Gliwicach zagrać fair i pokazać, że pogłoski o podłożeniu się Piastowi były bezpodstawne. - Już dość tych kłopotów w tym naszym Lechu. Po co nam kolejny smród? - mówi 15-krotny reprezentant Polski i zdobywca trzech tytułów mistrzowskich z Lechem.

„Super Express”: - Wokół meczu Piast – Lech jest bardzo gorąco. Jak powinien Pana zdaniem zagrać Lech?
Czesław Jakołcewicz: - Uczciwie. Nie powinien się podłożyć. Wygrajmy ten mecz dla klubu, dla kibiców…

- Ale wielu kibiców Lecha nie chce wygranej ich klubu w tym meczu…
- To też prawda. No, nie lubimy tu Legii, nie ma się co oszukiwać. Też wolałbym, żeby to Piast był mistrzem, bo kibicuję trenerowi Fornalikowi. Zbudował fajny zespół, dobrze się ich ogląda, grają przyjemną dla oka, techniczną piłkę. A Legia? Zawiodła na całej linii. To nijaki zespół, zbudowany nie wiadomo jak, z piłkarzy nie wiadomo skąd… Mało tam naszych, młodych Polaków… Nie życzę jej tytułu, ale powiem tak: kto go zdobędzie to niestety nie nasza, Lecha, sprawa. Zagrajmy swoje.

- Czyli na miejscu trenera Lecha wystawiłby pan na Piasta najsilniejszy skład, nie juniorów?
- Tak, wystawiłbym najsilniejszy. Choć prawda jest taka, że tylko zwycięstwo Lecha mogłoby zakończyć całe to gadanie. Jeśli przegramy, to już na zawsze będziemy słyszeć, że się podłożyliśmy. Ja nie będę robił tragedii z tego jeżeli polegniemy, ale niech to będzie po uczciwej walce, bez odpuszczania. Bo tyle mamy już w Lechu kłopotów, że kolejny smród nam niepotrzebny.

- Mówił Pan, że Legia zawiodła na całej linii. Lech też się w tym sezonie nie popisał...
- To prawda. Jaki ten sezon jest, każdy widzi. Moim zdaniem plany Lecha na przyszły sezon powinny być zmodyfikowane. Może odpuśćmy na moment założenie, że gramy o mistrza. Walczmy o pierwszą ósemkę, ale szeroko wprowadzając naszych młodych polskich piłkarzy. Za dużo tych cudzoziemców mamy, za dużo. Pełno ich w klubie teraz i co to dało? Walczymy o mistrza? No nie! Nie ma więc sensu iść tą drogą. A gdy wprowadzimy naszych młodych, to dajmy im sezon na zgranie się, zrozumienie. I po tym sezonie pewnie naturalną drogą znów wrócimy do walki o czołowe pozycje. Ja właśnie tak bym to widział.
Piotr Koźmiński

Najnowsze