Maciej Żurawski

i

Autor: Cyfrasport Maciej Żurawski

Derby Krakowa. Maciej Żurawski: Wierzę, że trener Hyballa odmieni Wisłę

2020-12-04 18:43

Peter Hyballa został nowym trenerem Wisły. Niemiec podpisał umowę na dwa lata. Będzie miał tylko jeden trening z piłkarzami "Białej gwiazdy", a już w piątek zadebiutuje w derbowym starciu z Cracovią. - Wierzę, że Hyballa odmieni Wisłę - mówi nam Maciej Żurawski, były legendarny napastnik krakowskiej drużyny, który w Ekstraklasie strzelił 121 goli, ale żadnego w derbach Krakowa.

„Super Express”: - Jak przyjąłeś informację, że Peter Hyballa będzie nowym trenerem Wisły?

Maciej Żurawski (44 l., były napastnik Wisły Kraków): - Mam nadzieję, że zadziała efekt nowej miotły, że będzie to pozytywny impuls. Jednak nie zawsze się to sprawdza. W każdym razie każdy z piłkarzy ma teraz czystą kartę i musi się starać, aby pokazać trenerowi, że należy mu się miejsce w składzie.

- Czego się po nim spodziewasz?

- Wierzę, że coś się ruszy, że Niemiec odmieni zespół. Ale to nie będzie łatwe. Trener Artur Skowronek starał się, ale nie wyszło. Nigdy nie skreślam żadnego szkoleniowca. Fajnie jest gdy masz zawodników na wysokim poziomie, a drużyna jest samograjem i wystarczy lekka kosmetyka, aby to poukładać. W Wiśle są jednostki, które prezentują poziom, ale jednak jest ich za mało. Sztuką jest, gdy nie ma fantastycznych piłkarzy, a mimo to zrobisz z nich drużynę. Spójrzmy na Raków, który jest rewelacją ligi. Trener Marek Papszun pokazał, że można. W jego ekipie jest widoczny progres.

- Wisła ma trudny terminarz: derby Krakowa, potem mecze z Legią i Lechem.

- To prawda. Nie będzie nowemu szkoleniowcowi brakować wyzwań. Wychodzi na to, że już na początku Hyballa nie ma czasu na błędy. To będzie dla niego podwójna presja. Jednak kolosalne znaczenie będzie miało przygotowanie zespołu i start już w nowym roku. To jest kluczowe.

Hyballa podekscytowany pracą w Wiśle. Wyznał jaki prezent chciałby dostać na urodziny

- Który z wiślaków pod rządami Niemca może być odkryciem?

- Czekam na to, co pokaże Olek Buksa. Już od dawna słyszę, że to duży talent, że wszyscy na niego chuchają i dmuchają, że będzie spokojnie wprowadzany do zespołu. Wiem, że to młody chłopak, ale może warto dać mu trochę więcej minut? Niech się uczy i nabiera doświadczenia.

- Komu dajesz większe szanse w derbach Krakowa?-

- Wiadomo, że moje serce jest po stronie Wisły. To są derby i tu się wszystko może zdarzyć. Nie ma znaczenia, że ktoś jest wyżej w tabeli. Wydaje się, że w lepszej sytuacji jest Cracovia, choć i ona ma wahania formy. To nie jest drużyna, która gra z rozmachem. Stara się bardziej zachować żelazną dyscyplinę, chce grać z wykorzystaniem skrzydeł.

- W lidze strzeliłeś 121 goli, ale ani jednego w derbach Krakowa. Jest niedosyt?

- Tak się ułożyło. W pamięci został mi mecz z jesieni 2010 za trenera Roberta Maaskanta, gdy w końcówce wygraliśmy na Cracovii 1:0 po bramce Boukhariego. Tak samo było na wiosnę i wtedy cieszyliśmy się z tytułu. W obu przypadkach wszedłem na boisko w 90. minucie. W derbach zawsze było dużo walki, zaciętości, poświęcenia, a ambicji nikomu nie zabrakło. Tak samo będzie i tym razem.

 Mauro Cantoro, były as Wisły Kraków: Maradona był moim idolem i wielką inspiracją [WYWIAD]

Najnowsze