O tym, że Bartosz Białek znalazł się na celowniku Eintrachtu Frankfurt, poinformował serwis sportowefakty.wp.pl. Zainteresowanie jest poważne. Niemcy chcieliby sprowadzić latem wysokiego napastnika i Polak spełnia ich wymagania.
Przemysław Płacheta jak rakieta! To najszybszy piłkarz Ekstraklasy
W tym sezonie Białek rozegrał w PKO Ekstraklasie 17 meczów, w których strzelił osiem goli. Serwis transfermarkt.de wycenia go na 350 tysięcy euro, jednak wiadomo, że za taką cenę Zagłębie Lubin na pewno go nie sprzeda.
- Polskich klubów nie stać na tego zawodnika - powiedział prezes klubu Artur Jankowski w rozmowie z "Super Expressem". - Rynek dostał kwotę bazową na poziomie 6-8 milionów euro. Z ofertami na poziomie 1-2-3 miliony euro nie ma się co do nas zgłaszać. Nie bójmy się w końcu rozmawiać o porządnych cenach za polskich piłkarzy - dodał.
- Mamy sporo zapytań i to już nie za niskie kwoty, tylko takie konkretne. Jak mówiłem, również na ich podstawie, ustawiamy próg naszych oczekiwań. Nie chcę zdradzać nazw krajów, ale kierunków jest kilka - zauważył Jankowski.