Bosacki w wyniku starcia ma na głowie kilkucentymentrową ranę, założono mu szwy. Na szczęście po zderzeniu szybko odzyskał świadomość - gdy na noszach wkładano do karetki, przyłożony do głowy lód trzymał już samodzielnie.
Przeprowadzone natychmiast badanie tomografem komputerowym nie wykazało uszkodzeń mózgu. Lekarze zadecydowali jednak, by piłkarz "Kolejorza" na wszelki wypadek pozostał w łódzkim szpitalu na obserwacji.
Biorący udział w niefortunnym starciu Nigeryjczyk Ugochukwu Ukah również padł na murawę tuż po zderzeniu, jednak szybko doszedł do siebie i nie potrzebował pomocy lekarskiej.
Piłkarze Lecha Poznań zremisowali w Łodzi po dość słabym meczu z Widzewem 1:1 (0:0).
Przeczytaj też: Widzew Łódź - Lech Poznań, wynik: 1:1. Remis mistrza Polski w pierwszym meczu sezonu