Abdou Razack Traore - gdański Messi - atakuje

2011-04-30 6:00

Już dawno derby Trójmiasta nie budziły takich emocji. Arka Gdynia zaciekle walczy o utrzymanie, a Lechia Gdańsk mierzy w miejsce na podium. Przed niedzielnym meczem na Wybrzeżu mówi się głównie o... "gdańskim Messim" i tatarskim befsztyku.

Lechia znów będzie liczyć na błysk kunsztu Abdou Razacka Traore. To on poprowadził zespół do wygranej nad Legią, a trener Tomasz Kafarski nazwał go nawet gdańskim Messim. Z kolei Frantisek Straka, szkoleniowiec Arki, nadzieje pokłada w grze zespołowej. Przy okazji derbów wróciła autentyczna historia sprzed siedmiu lat. Straka, prowadzący wówczas Spartę Praga, przed meczem ze Slavią kazał swoim piłkarzom zjeść... befsztyk tatarski uformowany w kształcie godła lokalnego rywala.

Przeczytaj koniecznie: Ekstraklasa: Mecz Lechia - Legia, wynik 2:1. Legia pośmiewiskiem Ekstraklasy

Wtedy to pomogło, bo Sparta na boisku dosłownie "zjadła" rywala i wygrała 2:0. Teraz Czech nie ujawnia, jak zmotywuje graczy Arki, ale Traore i jego koledzy z Lechii zapewniają, że na pewno nie dadzą się zjeść.

Oba zespoły w pocie czoła pracują nad tym, aby zaskoczyć rywala, zamykane są nawet treningi Lechii i Arki. Takiego klimatu do gry dawno tam nie było. Oby na boisku było równie ciekawie.

Najnowsze