Górale ustawiali mecze?! Dwóch piłkarzy Podbeskidzia usłyszało zarzuty

Mimo oskarżeń ciążących na dwóch zawodnikach z podstawowego składu w klubie spod Klimczoka panuje spokój. Działacze "Górali" twierdzą, że K. jest posądzany za czyny z przeszłości, za które już poniósł karę rocznej dyskwalifikacji i nie zamierzają powtórnie dyscyplinować go za stare grzechy, natomiast G. nigdy nie był o nic posądzany i zdaniem szefów Podbeskidzia dopóki sąd nie udowodni mu winy, może spać spokojnie, bo ze strony klubu żadna krzywda go nie spotka. Również trener Czesław Michniewicz (43 l.) nie zamierza odsuwać ich od drużyny.