Nie spodziewał się takiego lania
Górnik zajmuje piąte miejsce i cały czas zachowuje szanse na wywalczenie przepustki do europejskich pucharów. Jednak w poprzedniej kolejce został rozbity przez Cracovię, z którą przegrał aż 0:5. - Po serii czterech wygranych z rzędu pomyślałem, że Górnik naprawdę namiesza - powiedział Grzegorz Piechna w rozmowie z "Super Expressem". - Ale szybko sprowadził mnie na ziemię. Przyznam, że takiego lania od Cracovii się nie spodziewałem. Byłem w szoku. Jak w ogóle wytłumaczyć to, co się tam wydarzyło? W Krakowie zabrzanie wyglądali tak, jakby im ktoś nogi związał. Można przegrać, ale żeby od razu w takim rozmiarze? - zastanawiał się.
Eksperci nie mają wątpliwości. W wyścigu o tytuł zdecydowanie wskazują na ten zespół, mają rację
Co wymyśli trener Jan Urban?
Jak piłkarze Górnika zareagują na lanie w Krakowie? Dwa najbliższe mecze zagrają u siebie ze Stalą Mielec i Puszczą Niepołomice. Sezon zakończą wyjazdem na mecz z Pogonią Szczecin, która także marzy o występach w Europie. - Tym ostatnim występem zabrzanie zaliczyli mocny zjazd - ocenił Piechna na naszych łamach. - Dostali „piątkę” i mogą za to słono zapłacić. Może zabraknąć tych punktów w walce o udział w europejskich pucharach. Zastanawiam się, jak się podniosą po krakowskiej „bombie”. Co wymyśli trener Jan Urban na finiszu? - dopytywał były ligowy napastnik.
Angel Rodado o Barcelonie i podpatrywaniu Roberta Lewandowskiego. Co za słowa gwiazdy Wisły Kraków!