Górnik Zabrze mógł się pochwalić serią siedmiu ligowych meczów bez porażki. Przyjezdnych czekało więc trudne zadanie. - Analizowaliśmy ostatnią grę Górnika i mamy znowu pomysł na przeciwnika, mając na uwadze to, jak my chcemy zagrać - mówił trener Wisły Kraków Artur Skowronek.
Dramatyczny mecz Legii z Piastem. Warszawianie wykoleili plany mistrza!
W pierwszej części meczu gospodarze stworzyli sobie kilka okazji, jednak nie zdołali żadnej z nich wykorzystać. Co więcej, krakowianie stracili swojego asa... W 25. minucie Jakub Błaszczykowski nagle upadł na boisko. Chociaż pozbierał się z murawy, to potrzebna była zmiana.
Zbigniew Boniek MOCNO o błędach sędziowskich w Ekstraklasie. Wietrzy SPISEK?!
Początek drugiej połowy przyjezdni rozpoczęli z wysokiego "C". Rafał Boguski zagrał w pole karne do Alona Turgemana, który umieścił piłkę w siatce. Goście złapali wiatr skrzydłą i stworzyli sobie jeszcze kilka niezłych sytuacji. Niewiele brakowało, żeby Nikola Kuveljić w końcówce podwyższył wynik. Piłka odbiła się jednak "tylko" od słupka.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Bramka: Turgeman 47
Górnik: Martin Chudy - Stavros Vassilantonopoulos (59. Dariusz Pawłowski), Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Erik Jirka (79. Adam Ryczkowski), Daniel Ściślak (59. David Kopacz), Filip Bainović, Jesus Jimenez - Giorgos Giakoumakis, Igor Angulo
Wisła: Mateusz Lis - Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Hebert, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski (28. Rafał Boguski), Vullnet Basha (90. Marcin Wasilewski), Nikola Kuveljić, Chuca (67. Gieorgij Żukow), Mateusz Hołownia - Alon Turgeman
Żółta kartka: Giakoumakis
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj