- Jeden pączek to 350 kalorii, ale godzina tańca pozwala to spalić - śmieje się Agnieszka Sokół (26 l.). - Jak ktoś za bardzo się najadł, to na pewno tutaj to zgubił - zapewnia.
Pod czujnym okiem instruktorki piłkarze Wisły przez 60 minut tańcowali aż miło. Podczas ćwiczeń w takt muzyki najlepiej radzili sobie Marcin Baszczyński i Dariusz Dudka.
- Mają wyczucie rytmu - ocenia Agnieszka. - Na początek dałam spokojną muzykę, żeby się nieco rozluźnili, ale potem było już ostro.
Piłkarze, choć padali ze zmęczenia, byli zachwyceni.
- To doskonały trening - przekonuje Baszczyński. - Karnawał co prawda się kończy, ale te ćwiczenia znakomicie wpływają na koordynację.