W lutym tego roku w spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Legią Warszawa Garguła, który wówczas reprezentował barwy GKS-u Bełchatów, doznał kontuzji więzadeł krzyżowych, która wykluczyła go z gry na wiele miesięcy.
W lipcu na mocy porozumienia zawartego między klubami jeszcze przed urazem reprezentanta Polski, Garguła został zawodnikiem "Białej Gwiazdy", ale nie miał jeszcze okazji do debiutu w drużynie mistrzów Polski.
- Początkowo chcieliśmy, żeby to nastąpiło trochę później, w meczu z Bytovią albo Koroną, ale nie mówimy nie, jeśli chodzi o spotkanie z Piastem" - mówi asystent Macieja Skorży, Rafał Janas.
- Łukasz na treningach pokazuje, że jest praktycznie gotowy do gry. W grach nie odpuszcza, wchodzi wślizgami, walczy jak równy z równym z przeciwnikami na ciężkim boisku. Pokazuje więc, że jest praktycznie gotowy do gry i może już być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Piastem - dodaje Janas.
Ostateczna decyzja co do występu Garguły w sobotnim pojedynku jeszcze nie zapadła. Trenerzy zastanawiają się, czy nie zaczekać jeszcze z debiutem pomocnika. "Do meczu jest jeszcze parę dni, więc mamy czas na ostateczną decyzję" - kończy Janas.
"Guła" zagra już z Piastem?
Istnieje szansa na to, że pomocnik krakowskiej Wisły, Łukasz Gargułą (28 l.) po 8 miesiącach przerwy wróci na ligowe boiska już w meczu 11. kolejki Ekstraklasy z Piastem Gliwice.