Zlatan Alomerović

i

Autor: Cyfra Sport Zlatan Alomerović w barwach Jagiellonii

Alomerović w szczerym wywiadzie dla "SE"

Gwiazdor Jagiellonii ujawnił swoje źródła dochodu! Robi to, aby nie martwić się o przyszłość

2022-09-26 10:53

Zlatan Alomerović jest już w Polsce od ponad pięciu lat i bez wątpienia stał się postacią rozpoznawalną przez wszystkich kibiców PKO BP Ekstraklasy. 31-latek w przeszłości bronił barw Korony Kielce oraz Lechii Gdańsk, a od stycznia tego roku jest zawodnikiem Jagiellonii Białystok. Choć serbski golkiper nie wyklucza, że po zakończeniu kariery pozostanie przy futbolu, już teraz stara się zabezpieczyć swoją przyszłość finansową. Co więcej, chce swoim podejściem „zarażać” także swoich kolegów po fachu! O wszystkim opowiedział w rozmowie z „Super Expressem”.

Alomerović ma naprawdę ciekawe CV, przez wiele lat bramkarskiego fachu uczył się bowiem w Borussii Dortmund. W klubie z Westfalii nie udało mu się jednak przebić, grywał głównie w rezerwach. Taki stan rzeczy zaowocował transferem do Kaiserslautern, w którym spędził dwa sezony. W 2017 roku trafił do Kielc i najwyraźniej bardzo szybko polubił Polskę, w naszej lidze występuje już bowiem od ponad pięciu lat. Po spędzeniu roku w Koronie przyszedł czas na 3,5-letnią przygodę w Lechii Gdańsk, a od stycznia tego roku 31-latek przywdziewa barwy Jagiellonii Białystok. – Zadomowiłem się w Polsce. Spędziłem tu wiele czasu, moja córka urodziła się w Gdańsku. Sam swobodnie porozumiewam się w waszym języku. Nie tylko ja, ale także moja żona i córka – wszyscy czujemy się tu bardzo dobrze. Córka idzie właśnie do żłobka, wszystko jest zatem w jak najlepszym porządku – mówi w rozmowie z „Super Expressem”.

Wilk z Białegostoku. Bramkarz Jagiellonii w rozmowie z „SE” opowiada o sposobach na zabezpieczenie przyszłości

PKO Ekstraklasa Raport odc. 6

Choć urodzony w Priboju golkiper chciałby jeszcze przez długi czas grać w piłkę, już teraz stara się zabezpieczyć swoją przyszłość finansową. Jaki – poza piłką – ma na to pomysł? - Przyrównam tę sytuację do stolika, który, aby był stabilny, musi mieć minimum cztery nogi. Podobnie jest w życiu – jeśli nie chcesz martwić się o przyszłość, musisz mieć kilka źródeł dochodów, które pozwolą ci prowadzić normalne, stabilne życie. W moim przypadku główną „nogą” jest oczywiście utrzymywanie się z gry w piłkę nożną. Dobre zarobki pozwalają mi jednak inwestować zarobione pieniądze – pozostałe „nogi” stanowią bowiem nieruchomości oraz inwestowanie na giełdzie. Szczególnie ostatnia z wymienionych rzeczy sprawia mi dużo przyjemności, poświęcam sporo czasu na naukę – opowiada.

Memy po meczu Walia - Polska. Galeria poniżej:

31-latek przyznaje także, że chciałby „zarażać” swoim podejściem kolegów po fachu. - Z własnego doświadczenia wiem, że w zawodowej piłce jest naprawdę niewiele osób, które już podczas przygody z piłką próbują zabezpieczyć swoją przyszłość. Świadomość piłkarzy w tym temacie jest stosunkowo niewielka. Większość patrzy jedynie na to, co tu i teraz. Liczą się głównie doraźne przyjemności. Trzeba jednak pamiętać, że kariera piłkarza kończy się w wieku 35, przy odrobinie szczęście 40 lat. I co dalej? Jako zawodowcy zarabiamy bardzo dobrze i kluczem jest to, aby te pieniądze w odpowiednim czasie inteligentnie zainwestować. Tak, aby po zawieszeniu butów na kołku nie mieć tej presji, że musisz znaleźć pracę aby wyżywić rodzinę, zapłacić ratę kredytową itp. – podkreśla.

Sonda
Czy Jagiellonia Białystok awansuje w tym sezonie do europejskich pucharów?

Alomerović przyznaje jednak, że taka świadomość wśród piłkarzy jest zdecydowanie większa niż jeszcze kilkanaście lat temu. - Piłkarze są bardziej świadomi, mają dostęp do nieograniczonej ilości wiedzy. Jest internet, są podcasty, YouTube. Ludzie, jeśli tylko chcą, mogą być w kontakcie z ekspertami w danej dziedzinie. Gdy ja zaczynałem, o szukaniu potrzebnych informacji w internecie nawet nie myślałem. Wówczas w środowisku piłkarskim ważne było to, jaki miałeś samochód, zegarek czy ubrania. Nikt jednak nie chwalił się inwestowaniem na giełdzie czy innym tego typu zajęciem. Obecnie świadomość jest już dużo większa. Progres pod tym kątem jest bardzo widoczny, a piłkarze są głodni wiedzy – szukają sposobów na to, aby przejście na piłkarską emeryturę było względnie łagodne. To mnie bardzo cieszy – kończy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze