6 maja oficjalnie ukaże się w Polsce biografia szkoleniowca Legii, w której można przeczytać nie tylko o jego karierze, rodzinie, lecz także o finansach. Dzięki temu dowiadujemy się, ile zarabiał w najlepszych czasach piłkarskiej kariery.
"Choć Henning był bardzo zadowolony ze swojego kontraktu w Blackburn, to prawdziwe pieniądze zobaczył po przejściu do Manchesteru United. W kontrakcie Berga zapisano, że w pierwszym sezonie zarobi 800 tys. funtów, a później pensja będzie wzrastać do 930 tys. funtów w ostatnim roku pięcioletniego kontraktu - czytamy na łamach książki.
Zobacz: Henning Berg zapłacił 100 tys. kary za wyjazd do kochanki [BIOGRAFIA TRENERA]
Do tego dochodziły duże bonusy za sukcesy w Lidze Mistrzów (nawet po 50 tys. funtów za wygrany mecz w sezonie 1999). W sumie Berg wytrzymał trzy sezony wśród "Czerwonych Diabłów", a więc zarobił ponad 2,5 mln funtów, czyli grubo ponad 12 mln zł. Następnie został wypożyczony tam, skąd przyszedł, czyli do Blackburn, z którym ostatecznie podpisał dłuższy kontrakt. I tu ciekawostka, w nowym starym miejscu pracy zarabiał jeszcze więcej niż w United!
"Menedżer Hauge znów zdziałał cuda. Blackburn - klub ze środka tabeli - zapewnił Bergowi lepsze warunki niż Manchester United!" - pisze autor biografii Henninga. Skoro zarobki obecnego trenera Legii na Old Trafford zbliżały się do 900 tys. funtów, to znaczy, że w Blackburn mógł liczyć co najmniej na okrągły milion. Przez trzy lata daje to ponad 15 mln zł. Do tego trzeba doliczyć kilka wcześniejszych lat w tym klubie i roczny pobyt w Glasgow Rangers, które w tamtym okresie też nie szczędziło grosza (funta). To wszystko składa się na kwotę grubo przekraczającą 30 mln zł. W porównaniu z tamtymi czasami zarobki Berga jako trenera Legii nie wyglądają imponująco. Norweg może liczyć w Warszawie na ok. 100 tys. zł miesięcznie.