- Z Lechem kontaktowałem się zaraz po tym, gdy zobaczyłem, że Jan Urban i Kibu Vicuna pracują w tym klubie – mówił wychowanek Valencii, a następnie gracz Valladolid, Huelvy i wspomnianej Osasuny.
Lech Poznań wzmocnił się Sisinio
– Lech jest obecnie szósty w tabeli, ale może być dużo wyżej. Ważne jest również to, że gramy w półfinale Pucharu Polski. To klub, który daje szansę pokazania się w pucharach, a to dla mnie bardzo ważne – przyznał „Sisi”, który w hiszpańskiej ekstraklasie rozegrał 89 spotkań, a na jej zapleczu 109. Jego łączny dorobek to 11 bramek i 4 asysty.
Z Lechem podpisał półroczną umowę z opcją przedłużenia o dwa lata. Nieco niepokojące jest to, że ostatniego gola zdobył w sezonie 2011/12. Kiedyś grał za to w hiszpańskich młodzieżówkach, wystąpił nawet w finale mistrzostw świata do lat 17 w 2003, przegranym 0:1 z Brazylią.